Obaj mierzą ponad 4,6 metra, stoją wysoko nad ziemią i mają identyczną podłogę od mitsubishi. Z boku są nie do odróżnienia, na szczęście przód zdradza markę. Peugeot łyka powietrze wielkim rybim pyskiem, natomiast citroen sprawia wrażenie bardziej subtelnego, ładniejszego.

Samochód zmieści do siedmiu osób, ostatnie dwa siedzenia chowają się w podłogę. Ciekawym gadżetem będzie tylna kanapa składana elektrycznie, można nią sterować także z bagażnika. Miłe rozwiązanie, ale czy nie będzie się psuć?

Nowy SUV to dziecko z genami wielu rodziców. Koncern PSA Peugeot Citroen wniósł hamulce i zawieszenie. MMC poza tym, że użyczyło im platformy to jeszcze zdradziło szczegóły automatycznego napędu 4x4. Natomiast silnik to 156-konny turbodiesel 2.2 złożony przez PSA i forda. Motor może jeździć na biopaliwo o zawartości 30 proc. biokomponentów (Diester - olej napędowy z dodatkami roślinnymi).

Kiedy będzie można zaszaleć za kierownicą? Dopiero od lipca przyszłego roku. PSA chce rocznie sprzedawać ok. 30 tysięcy tych samochodów w całej Europie.





Reklama