Popisy motocyklisty zarejestrował dokładnie policyjny wideorejestrator. Prowadzący hondę najpierw jadąc na jednym kole wyprzedzał rząd samochodów, a następnie postanowił w mieście sprawdzić możliwości swojej maszyny. Po kilkuset metrach pirat drogowy został zatrzymany - jego wyczyny zakończył policjant jadący na ścigaczu BMW.

Reklama

Kamera drogówki zarejestrowała prędkość 188 km/h, z jaką poruszała się nagrywana honda. Jego karkołomna jazda zakończyła się mandatem w wysokości 1000 zł, na konto kierowcy trafiło również 16 punktów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości i spowodowanie zagrożenia w ruchu.

Nadkom. Wiesław Widecki - naczelnik gorzowskiej drogówki - bardzo wysoko ocenia skuteczność policyjnego motocykla. Tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni zarejestrowane kamerą BMW wykroczenia kosztowały kierowców ponad 60 tys. zł. Miniony miesiąc to również zatrzymanie 34 motocyklistów, którzy ulice traktowali jak tor wyścigowy. Naczelnik Widecki informuje, że najczęściej rejestrowanym przez kamerę wykroczeniem jest właśnie drastyczne przekraczanie prędkości przez kierujących oraz wyprzedzanie na krawędzi ryzyka. Zachowanie takie stanowi główną przyczynę wypadków. Zdaniem policjantów dużym problemem jest też znaczna ilość motocyklistów, którzy nie mając odpowiednich uprawnień (kategorii prawa jazdy A), lub nikłe doświadczenie, igrają z życiem.



p