Australijska firma Tummy Shield wpadła na innowacyjny patent używania pasów samochodowych. Rozwiązanie jest proste - wystarczy na siedzisko nałożyć specjalną poduszkę z uchem, przez które przeprowadza się dolną część pasa. Nakładkę mocuje się taśmą za oparciem fotela. Taka metoda pozwala na ominięcie brzucha ciężarnej. Udogodnienie jest na razie testowane.

Reklama

Dlatego zanim eksperci dadzą mu zielone światło, trzeba stosować się do najprostszych rad. "Kobiety w ciąży? Zdecydowanie z zapiętymi pasami bezpieczeństwa. Górna część pasa musi przebiegać środkiem, między piersiami. Na ramieniu powinien leżeć płasko. Dolna część pasa przechodzi jak najniżej, czyli pod wystającym brzuchem - tak by pasażerka nie wysunęła się spod pasa przy ostrym hamowaniu (kolizji). Kierowca przewożący kobietę w ciąży powinien zrobić wszystko dla jej bezpieczeństwa - jechać ostrożnie, dosłownie jak z jajkiem. Dla dobra własnego i dziecka, tak samo powinna zachowywać się sama ciężarna za kierownicą. Lekkomyślne zachowanie jest niedopuszczalne" - mówi dziennikowi.pl Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.