Myli się ten, kto sądzi, że po wypiciu alkoholu wystarczy trochę się zdrzemnąć, by być trzeźwym. Jazda na kacu, gdy wydaje nam się, że alkohol z nas wyparował, to igranie z ogniem. Strata prawa jazdy to wtedy małe piwo. Gorzej, gdy kończy się tragedią.

Reklama

Niestety, by pozbyć się z organizmu wszystkich promili, potrzeba dużo czasu. Ile? To zależy, co pijemy, jak dużo, a także, co jemy, ile ważymy i czy jesteśmy kobietą, czy mężczyzną. Ile więc można pić, by spokojnie wsiąść rano do samochodu - najlepiej sprawdźcie to w wirtualnym alkomacie.

p

Pamiętajcie jednak, że to tylko matematyczne szacunki, którymi - jeśli naprawdę przeholujecie z alkoholem - nie obronicie się w rozmowie z drogówką.

Reklama