Od 1 stycznia do końca września Polacy kupili sobie dokładnie 2443 auta od Mitsubishi. To niemal 60 procent lepiej niż w tym samym czasie 2006 roku. Mało tego - w samym tylko wrześniu japońska marka sprzedała 342 samochody - 61 proc. więcej niż przed rokiem.

Najchętniej wybieranym modelem był outalnder. Przez dziewięć pierwszych miesięcy stylowego SUV-a kupiło sobie 753 kierowców, czyli cztery razy więcej niż przed rokiem. Kolejka chętnych jest bardzo długa, a jej ogonek ciągle rośnie.

Drugie miejsce przypadło L200. Na terenowego pickupa zdecydowało się 686 klientów - to oznacza 2,5-krotny wzrost.

Dalej w kolejności zaksięgowano 421 sztuk małego colta. Czwarty w rankingu jest legendarny pajero - prawdziwą terenówką jeździ 162 kierowców - czyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2006 roku.

Także rasowy lancer evo IX poprawił swoje notowania o ponad 56 procent. Od początku 2007 roku do końca września 50 Polaków zakupiło czteronapędowego sedana z wulkanem mocy pod maską.

Zapowiada się, że to nie koniec dobrej passy dla Mitsubishi w naszym kraju. Na targach samochodowych we Frankfurcie prezes MMC Osamu Masuko spotkał się z przedstawicielami dwóch najdynamiczniej rozwijających się rynków, czyli Polski i Ukrainy, oraz dwóch kluczowych - Anglii i Niemiec.

Co wynikło z rozmów? "Centrala w Japonii uznała Polskę za bardzo rozwojowy rynek, dzięki czemu uzyskamy pierwszeństwo w dostępie do nowych modeli. W połowie listopada przyjedzie najnowszy lancer sports sedan, a na 2008 rok zapowiada się premiera dziesiątej generacji evo i lancera sportback. Dopiero wtedy sprzedaż powinna wystrzelić na poważnie, a nasz udział w rynku wzrośnie" - mówi dziennikowi.pl Arkadiusz Tomala, dyrektor zarządzający MMC Car Poland.











Reklama