W październiku 2007 roku UOKiK wszczął postępowanie antymonopolowe po sygnałach od kierowców, którzy zarzucili spółce pobieranie zbyt wygórowanych opłat za przejazd remontowanym odcinkiem autostrady. W jego toku UOKiK ustalił, że od stycznia do września 2007 roku na odcinku autostrady trwały prace remontowe. Spowodowały one wydłużenie czasu przejazdu, a także znaczne utrudnienia w ruchu. W szczytowym momencie na blisko 1/3 długości trasy występował ruch dwukierunkowy na jednej jezdni, a czas przejazdu wydłużył się o ponad 20 proc. Pomimo to Stalexport pobierał od konsumentów pełną opłatę za przejazd.

Reklama

W opinii urzędu kierowca płacąc pełną opłatę ma prawo oczekiwać świadczenia odpowiedniej jakości. Obowiązująca cena została ustalona przy założeniu, że autostrada będzie odpowiadała wszystkim wymogom przewidzianym dla drogi tej klasy. Natomiast ilość utrudnień w ruchu spowodowanych pracami remontowymi wydłużyła czas przejazdu, ograniczyła jego bezpieczeństwo i komfort.

Zdaniem UOKiK Stalexport Autostrada Małopolska nie może pobierać pełnej opłaty za przejazd autostradą, która nie spełnia w całości określonego standardu.

Kierowcy, którzy zapłacili pełną kwotę za przejazd autostradą A4, mogą składać reklamacje na zasadach ogólnych i żądać zwrotu części środków. Bezpłatną pomocą prawną w tym zakresie służą powiatowi i miejscy rzecznicy konsumentów.

Nie jest to jedyne postępowanie w sprawie narzucania kierowcom opłat za przejazd płatnym odcinkiem autostrady w czasie remontu. UOKiK bada także czy Autostrada Wielkopolska - koncesjonariusz autostrady A2, nie naruszył w ten sposób prawa.

Reklama

Decyzja nie jest ostateczna. Przedsiębiorcy przysługuje prawo odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.