REKLAMA

Fiat 125p GTJ i inne cuda na wystawie. Oto szalone dzieło Andrzeja Jaroszewicza, pierwszego playboya PRL

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    W latach siedemdziesiątych niewiele było przedmiotów równie mocno pożądanych jak własny samochód. Zakup licencji na produkcję Fiata i odnowienie polsko-włoskiej współpracy pozwoliły na urzeczywistnienie tych marzeń. Gdy 28 listopada 1967 roku z linii produkcyjnej zjechały pierwsze modele, wszyscy chcieli jeździć wygodnym i modnym "kanciakiem". Początkowo tylko uprzywilejowani szczęśliwcy mogli zasiąść za kierownicą nowoczesnego Fiata 125p - był to wyznacznik wysokiego statusu społecznego. A skąd paradoks w tytule wystawy?

    "Historia Polskiego Fiata 125p pełna jest paradoksów. Propaganda przedstawiała go jako polską dumę narodową, chociaż jego konstrukcja opracowana została za granicą. Był samochodem przestarzałym, choć jak na polskie realia nowoczesnym. Gdy na Zachodzie był jednym z najtańszych pojazdów, dla większości Polaków stanowił dobro luksusowe. Z perspektywy 50 lat, które minęły od rozpoczęcia produkcji, można powiedzieć, że przede wszystkim był samochodem na miarę naszych możliwości" - stwierdził Iwo Wachowicz, kurator wystawy.
  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    "Wystawa, którą zatytułowaliśmy "P jak paradoks" jest opowieścią i o fiacie, i o epoce PRL-u. Historia tego samochodu jest pełna paradoksów: to było bardzo nowoczesne jak na tamte czasy nadwozie, ale wnętrze kryło rozwiązania bardziej archaiczne. Z jednej strony fiat 125 był dumą dla władz, powodem do prężenia muskułów i pokazywania, jaką jesteśmy rozwiniętą gospodarką, z drugiej strony był niedostępny dla obywateli, którzy mieli kłopoty z zakupem, a potem z jego naprawą" - powiedział wicedyrektor Muzeum Inżynierii Miejskiej, koordynator wystawy Robert Salisz.

    Zwiedzający zobaczą 24 pojazdy, wśród nich modele, które były przodkami fiata 125: fiata 125 specjal i fiata 1500 Millecinquecento. "Największą zaletą fiata 125 p było przestronne wnętrze i "osiąg", bo w czasach, gdy na drogach królowały warszawy i syreny prędkość 145 kilometrów na godzinę robiła wrażenie. Największą wadą tych samochodów już w latach 80. była jakość montażu" - mówił kurator wystawy Iwo Wachowicz.

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    Twórcy wystawy wyjaśniają, dlaczego auto, którego produkcję rozpoczęto w FSO na Żeraniu 28 listopada 1967 r. był obiektem westchnień i marzeń kierowców. Pierwsze jego modele trafiły do służb państwowych, do dygnitarzy, przodowników pracy oraz na eksport. Przeciętny obywatel nie mógł pozwolić sobie na taki zakup. W 1970 r. za podstawowy model tego samochodu trzeba było zapłacić równowartość ok. 72 średnich pensji.
  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    Na wystawie zwiedzający zobaczą m.in. model syreny 105, w którym klamki oraz niektóre mechanizmy w drzwiach zostały "zapożyczone" właśnie z fiata 125. Są też fiaty używane przez milicję oraz pogotowie oraz modele nietypowe: pickupy i tzw. "jamniki" - jedną z takich limuzyn podczas pielgrzymki w 1979 r. jeździł papież Jana Paweł II i można go będzie obejrzeć.
  • Fiat 125p GTJ
    YouTube

    Fiat 125p GTJ

    "Udało nam się także zdobyć trzy samochody rajdowe, które oddają rolę polskiego fiata w sporcie motorowym czyli modele: GTJ - najszybszy, rozwijający prędkość maksymalną 240 km/h, "Monte Carlo", który w latach 70. wygrywał w rajdach oraz fiata 125 "Bartoś", z którego korzystali rajdowcy rozpoczynający karierę w latach 80." - mówił Wachowicz.

    GTJ to dziecko z marzeń słynnego w czasach PRL kierowcy Andrzeja Jaroszewicza (syna premiera) i inżynierów ze stworzonego przez niego działu sportu w Ośrodku Badawczo Rozwojowym Samochodów Osobowych. Samochód narodził się z myślą o wyścigach torowych. Nie jest wykluczone, że palny wdrożenia jego pomysłu mogły pokrzyżować trwające już w OBR prace nad Polonezem.

    "Czerwony książę" i "Ekstra mocny" to przydomki, którymi określany był syn premiera Jaroszewicza, Andrzej Jaroszewicz. Uroczy łobuz, którego władza, sława i szybkie samochody przyciągały tłumy kobiet. Nazywano go pierwszym playboyem PRL-u. Do najgłośniejszych romansów Jaroszewicza należał ten z Marylą Rodowicz, o której względy musiał konkurować z Danielem Olbrychskim.
  • Wrocław 30.06.1973. Ustanowienie światowego rekordu prędkości na dystansie 50 000 km Fiatem 125p FSO (138,27 km/h)
    Polska Agencja Prasowa / Chris Niedenthal

    Wrocław 30.06.1973. Ustanowienie światowego rekordu prędkości na dystansie 50 000 km Fiatem 125p FSO (138,27 km/h)

    Próba odbyła się w dniach 15-30.06.1973 r. na odcinku autostrady między Wrocławiem i Legnicą. Rekord został oficjalnie uznany przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA). Zespół kierowców stanowili: Andrzej Aromański, Jerzy Dobrzański, Andrzej Jaroszewicz, Robert Mucha, Ryszard Nowicki, Franciszek Postawka, Marek Varisella i Sobiesław Zasada - kapitan zespołu.
  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    Wystawa ma charakter interaktywny. Będzie można wsiąść do fiata 125 - taksówki oraz ocenić pojemność bagażnika tego samochodu pakując do niego ekwipunek niezbędny na wakacjach. Każdy będzie mógł nagrać własne wspomnienie związane z fiatem i obejrzeć zdjęcia z lat 70. i 80. nadesłane przez użytkowników tego auta.
  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    Produkcję "dużego fiata" zakończono 26 lat temu. Ostatni egzemplarz (kombi) wyprodukowano 29 czerwca 1991 w kolorze wiśniowym - kod lakieru "L46" (numer nadwozia VIN: SUP115DF201067948). Ogółem w FSO na przestrzeni lat '67-'91 powstało 1 445 699 egzemplarzy. Ponad połowa z nich trafiła na eksport.
  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    Wystawa potrwa do 31 grudnia.

    Będzie to ostatnia ekspozycja przed przebudową muzeum, które przez dwa lata będzie niedostępne dla zwiedzających. "Po inwestycji powierzchnia wystawiennicza zwiększy się dwukrotnie - do 6 tys. m kw." - mówił dyrektor Muzeum Inżynierii Miejskiej Piotr Gój. Przebudowa ma kosztować 40 mln zł i będzie finansowana z środków UE i miasta.
  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p GTJ
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p GTJ

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Wystawa "P jak paradoks"

  • Wystawa "P jak paradoks"
    Polska Agencja Prasowa / Stanisław Rozpdzik

    Wystawa "P jak paradoks"

  • Wystawa "P jak paradoks"
    Materiały prasowe / Pawel Mazur

    Wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie / Pawel Mazur

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie / Pawel Mazur

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie / Pawel Mazur

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie / Pawel Mazur

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"
    Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie / Pawel Mazur

    Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

  • Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

    Zobacz także

    Mercedes 300d Adenauer

    Mercedes 300d Adenauer wart fortunę odnaleziony. A jeździł nim Gierek, Cyrankiewicz i Gomułka

    Cyrankiewicz, Gomułka, Gierek to komunistyczni dygnitarze, którzy podróżowali jedynym ocalałym do dziś mercedesem 300d z 1959 roku. Niemal pięciometrowy luksusowy...
    Lamborghini aventador

    Złote lamborghini właściciela klubów Cocomo rozbite w Warszawie. "Kierowca nic sobie z tego wypadku nie robił" [ZDJĘCIA]

    Z hukiem wjechał w nowy 2017 rok. Mowa o kierowcy złotego lamborghini aventador, który w centrum Warszawy zderzył się z hondą. "Samochód należy do właściciela...
    Tesla Semi

    Tesla Semi i Roadster. Elon Musk ujawnił pierwszą elektryczną ciężarówkę i niesamowite auto osobowe

    Elon Musk zaprezentował pierwszą w pełni elektryczną ciężarówkę Tesli. Szef firmy obiecuje, że model Semi na jednym ładowaniu baterii przejedzie ponad 800 km....
    Stoewer Greif Junior

    Stoewer Greif Junior z fabryki w Szczecinie odnaleziony w wyburzanej stodole. "To jedyny taki pojazd na świecie" [FOTO]

    Stoewer Greif Junior to samochód odkryty przypadkowo w stodole. Niebawem kabriolet będzie można oglądać na wystawie w muzeum w Kamieniu Pomorskim. "To jedyny taki...

Fiat 125p - wystawa "P jak paradoks"

Pokaż komentarze
  • Facebook4
  • Google Plus0
  • Wykop0
  • Tweet
Udostępnij

Źródło: dziennik.pl

    Powered by ContentStream

    Źródło: dziennik.pl

    reklama