Audi planuje 2018 rok zapisać w swojej historii jako przełomowy. Wszystko za przyczyną swojego pierwszego w pełni elektrycznego SUV-a – modelu e-tron. A do jego powstania rękę przyłożył Kamil Łabanowicz. To właśnie Polak stworzył niebieski prototyp o nazwie e-tron quattro – jego pojazd w 2015 roku był sensacją salonu samochodowego we Frankfurcie (CZYTAJ WIĘCEJ>>). Model w wersji produkcyjnej (z zasięgiem ponad 400 km) zadebiutuje już 30 sierpnia 2018 roku na Audi Summit w Brukseli, a potem trafi do sprzedaży. Zanim to jednak nastąpi dla podgrzania atmosfery firma z Ingolstadt odsłoniła wnętrze e-tron. Stało się to na deskach Duńskiego Teatru Królewskiego w Kopenhadze...

Reklama
Audi zakłada wprowadzenie do roku 2025, w krótkich odstępach czasu, ponad dwudziestu zelektryfikowanych modeli. Pierwszym z nich będzie e-tron.

Inżynierowie w nowym elektrycznym modelu SUV postawili na duże dotykowe ekrany, wirtualny kokpit zamiast tradycyjnych zegarów i minimalistyczny styl podobny do już stosowanego w nowym A8, A7 i A6. Rozrywki dostarczy audio Bang & Olufsen Premium Sound System z szesnastoma głośnikami i wzmacniaczem o mocy 705 W. W przypadku A7 system ten odtwarza muzykę dokładnie w taki sposób, w jaki została nagrana – bez żadnych dodatkowych efektów, dlatego podobnych odczuć należy spodziewać się na pokładzie e-tron.

dziennik.pl

W Audi e-tron debiutują – w skali światowej jeśli chodzi o samochody produkowane seryjnie – opcjonalne, wirtualne lusterka zewnętrzne. To małe kamerki na płaskich wspornikach. Rejestrowany przez nie obraz jest cyfrowo przetwarzany, a następnie wyświetlany na 7-calowych ekranach OLED wmontowanych w przejściu między deską rozdzielczą, a drzwiami. Ustawieniem kamerek kierowca ma sterować dotykowo – detale obrazu można przesuwać, tak by uzyskać właściwe pole widzenia, można je również powiększać i pomniejszać. W systemie MMI przewidziano wybór trzech widoków – ustawienie autostradowe, ustawienie do skręcania i ustawienie do parkowania.

Reklama
Audi

Rozstaw osi (2928 mm) pozwala spodziewać się przestronności na pokładzie Audi e-tron. Producent zapewnia, że długość wnętrza, miejsce nad głową zarówno z przodu, jak i z tyłu oraz miejsce na nogi w drugim rzędzie siedzeń, plasują to auto w czołówce dużych SUV. Płaska podłoga z tyłu także pozytywnie wpłynie na komfort podróżowania. A dzięki dodatkowym uszczelnieniom karoserii na pokładzie ma też panować cisza jak makiem zasiał. Spece od akustyki zapewniają, że odgłosy wiatru, które przy prędkości ok. 85 km/h zazwyczaj zaczynają dominować wśród dobiegających do wnętrza dźwięków, w tym wypadku będą prawie niesłyszalne.

Audi
Audi
Audi
Audi
Audi
Audi
Audi
Audi / MANUEL HOLLENBACH
dziennik.pl