38 osób zginęło a 410 zostało rannych - to bilans tegorocznej policyjnej akcji "Znicz". Przez ostatnie cztery dni funkcjonariusze zatrzymali też prawie tysiąc trzystu nietrzeźwych kierowców - poinformował IAR rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Nad bezpieczeństwem osób, które odwiedzały cmentarze z okazji Wszystkich Świętych, czuwało około 10 tysięcy funkcjonariuszy. Sprawdzali trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów i prędkość.

Reklama

Mimo licznych przestróg i ostrzeżeń ostatni weekend był jednak dużo tragiczniejszy niż te w minionych latach - mówi Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. Niedziela była dniem, w którym odnotowano największą liczbę zabitych. Najwięcej wypadków i rannych było w czwartek, a najwięcej nietrzeźwych kierowców zatrzymano w Zaduszki - powiedział w rozmowie z IAR Mariusz Sokołowski.

Przed rokiem, gdy długi weekend w okolicach dnia Wszystkich Świętych miał nie cztery a pięć dni, na drogach doszło do 428 wypadków, w których zginęło 36 osób, a 557 zostało rannych. Mariusz Sokołowski podkreśla, że wciąż dużym problemem są nietrzeźwi kierujący. Prawie 1300 pijanych kierowców to o 1300 za dużo - dodał rzecznik Komendy Głównej Policji. W Polsce jednak najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych jest przekraczanie dozwolonej prędkości.