- Przez modę na SUV-y segment klasycznych kombi i sedanów cały czas się kurczy. Nasza nowa akcja jest też skierowana do tych kierowców, którzy myśleli dotąd o popularnych markach masowych – tłumaczy Mariusz Nycz, dyrektor marketingu Volvo Auto Polska.
Jednak według obserwatorów rynku motoryzacyjnego ten ruch świadczy o tym, że Volvo włącza się na dobre w wojnę cenową prowadzoną od kilkunastu miesięcy między Audi, Mercedesem i BMW. Przedstawiciele szwedzkiej marki dotąd dystansowali się od zdobywania rynku za wszelką cenę, a promocje w swoich salonach tłumaczyli odświeżeniem oferty modelowej.
Ale to właśnie obniżki cen przyciągnęły na nowo klientów do salonów szwedzkiej marki, która jeszcze dwa lata temu była największym sprzedawcą luksusowych aut w naszym kraju.
Zgodnie z danymi Instytutu Samar w czerwcu zarejestrowano w naszym kraju 452 samochody Volvo – o 44,9 proc. więcej niż rok temu. Takich wyników nie osiągnęli w czerwcu ani w Mercedesie, ani w BMW. W całym pierwszym półroczu dwa niemieckie koncerny są jednak zdecydowanie wyżej od Volvo. BMW sprzedało w pierwszym półroczu 2,9 tys. aut, a Mercedes – 3,1 tys. sztuk. W tym czasie zarejestrowano w naszym kraju 2,6 tys. volvo – a Audi sprzedało tylko o 32 samochody mniej.
Reklama