Byli na tyle nieostrożni, że oferowali "pomoc" przez ogłoszenia w internecie - mówi Katarzyna Padło z małopolskiej policji.

"Gdy osoby były chętnie i zgłaszały się do pośredników i dawały łapówkę, wówczas pośrednicy obiecywali pomoc i mówił, że załatwi przychylność egzaminatora, a później jak osoba już trafiała na egzamin korzystała z pomocy egzaminatora" - wyjaśniła policjantka.

Reklama

Zdanie egzaminu za łapówki mogło kupić ponad 200 osób. W związku z aferą w placówce Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu zatrzymanych zostało już 15 osób. Wśród nich są dyrektor placówki, właściciele oraz instruktorzy szkół nauki jazdy z terenu województwa małopolskiego, egzaminator i pośrednicy.

Policja w tej sprawie przewiduje dalsze zatrzymania.