"To ostatnie akty oskarżenia w trwającym od sześciu lat śledztwie" - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Bogusława Marcinkowska.

Łącznie w tarnowskim śledztwie, określanym przez media jako afera "łowców blach", sporządzono 24 akty oskarżenia przeciwko 251 osobom. Przeciwko kolejnym pięciu postępowanie warunkowo umorzono; w stosunku do kilkunastu, które nie przebywają w miejscu zameldowania, postępowanie zawieszono.

Reklama

Jeden z wątków śledztwa dotyczył przekazywania przez krakowskich policjantów informacji o zgłaszanych kolizjach drogowych tylko określonym firmom holowniczym. Drugi wątek dotyczył tzw. stłuczek, czyli celowo "ustawianych" kolizji w celu wyłudzenia odszkodowań komunikacyjnych.

Materiały w tej sprawie przekazali policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych KGP w Krakowie na przełomie września i października 2006 r. Ze względu na dobro postępowania śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Tarnowie.

Reklama

"Było to bez wątpienia największe śledztwo prowadzone przez wydział śledczy tarnowskiej prokuratury" - podkreśliła prok. Potoczek-Bara.

Liczną rzeszą podejrzanych stanowili ówcześni funkcjonariusze krakowskiej policji, dlatego prokurator w pewnym zakresie korzystał z pomocy funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Na początku przyszłego roku prokuratura przekaże szersze informacje podsumowujące śledztwo.

Jeden ze skierowanych w grudniu do krakowskiego sądu aktów oskarżenia dotyczy ustawionych w latach 2004-2008 kolizji drogowych i wyłudzania odszkodowań oraz korupcji. Objęto nim 41 osób. Głównym oskarżonym jest mężczyzna, któremu zarzucono zorganizowanie 48 fikcyjnych kolizji i wyłudzenie ponad 1 miliona 230 tys. zł odszkodowań.

Reklama

W drugim akcie oskarżenia zarzutami objęto 31 osób, w tym siedmiu byłych funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Byłym policjantom zarzucono, że w zamian za korzyści majątkowe poświadczali nieprawdę w dokumentacji, ułatwiając wyłudzanie odszkodowań. Jeden z nich odpowie też przed sądem za przekazywanie firmom holowniczym informacji o kolizjach wymagających holowania - z pominięciem obowiązującej wówczas procedury.

Sześciu oskarżonych, w tym trzech byłych policjantów przyznało się do winy i zadeklarowało chęć dobrowolnego poddania się karze.