Niezwykle długi tor Le Mans liczy aż 13,6 km, przez co potrafi zaskoczyć kierowców zmiennymi warunkami atmosferycznymi panującymi na różnych częściach trasy.

Reklama

Właśnie dlatego na tegoroczny wyścig Michelin przygotował nową hybrydową oponę typu "slick", które mają zapewniać przyczepność zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni.

Opona została dostosowana do potrzeb samochodów z klasy Le Mans Prototype (LMP, np. Audi R18), jak również do bardziej futurystycznych konstrukcji (np. Nissan Delta Wing).

Oficjalny trening przed zbliżającymi się zawodami, podczas którego załogi startujące w wyścigu miały okazję ustawienia samochodów, przetestowania i dobrania opon, odbył się na początku czerwca. Podczas testów najlepsze czasy okrążeń uzyskiwały załogi Audi jadące na oponach właśnie francuskiego koncernu.

Reklama
Michelin / FLORENT GOODEN

W tegorocznej edycji wyścigu aż 32 ekipy zdecydowały się na współpracę z firmą Michelin, która dostarczy m.in. nowe hybrydowe opony typu "slick". Wyścig rozpocznie się w sobotę 16 czerwca o godzinie 14:00 i zgodnie z tradycją potrwa nieprzerwanie 24 godziny.

Zwycięzcą ubiegłorocznej edycji wyścigu był zespół Audi Sport Team Joest jadący w Audi R18 TDI. W ciągu 24 godzin kierowcy pokonali 355 okrążeń liczących łącznie 4838 kilometrów.

Michelin jako dostawca opon szczyci się długą listą sukcesów w Le Mans - począwszy od wygranej w pierwszym organizowanym wyścigu w 1923 roku, aż po pasmo czternastu zwycięstw z rzędu rozpoczęte w 1998 roku. W tym roku celują piętnaste z rzędu zwycięstwo.