Dramatyczne nagranie pochodzi z kamery miejskiego monitoringu w Tychach. Kierowca pędzący ulicą Sikorskiego po tym jak stracił panowanie autem z impetem wpadł na przejście dla pieszych a potem na chodnik. O mało nie rozjechał pieszego na pasach. Zagroził także kobiecie, która z dzieckiem szła chodnikiem.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=dVAbl6GgxG8

Kierowca na dwupasmowej, ruchliwej drodze, lawirował między pojazdami. Mało co nie potrącił pieszego przechodzącego przez pasy. Jego jazda zagroziła także kobiecie, która szła z dzieckiem chodnikiem. Kierowca łamiąc znak przeleciał na drugi pas, ale jadący z naprzeciwka kierowca, widząc całe zdarzenie, zwolnił i ograniczył cały ruch. Nikomu nic się nie stało - relacjonował w TVN24 Mariusz Wojakowski ze Straży Miejskiej w Tychach.

Policja poinformowała, że mężczyzna zapłaci za zniszczony znak drogowy i 400 złotych mandatu.