Ubiegłoroczny sezon był dla Grzegorza Staszewskiego bardzo udany. Kierowca Corvette VTG już w pierwszych zawodach na 1/4 mili, 17 kwietnia na warszawskim lotnisku Bemowo, nie dał szans rywalom, dojeżdżając do mety finałowego wyścigu w czasie 10,759 s. Za to osiągnięcie otrzymał zaszczytne miano King of Poland. Wkrótce po tym zawodnik był o włos od zdobycia tytułu King of Germany, o który walczył w niemieckiej miejscowości Alkersleben. Niestety, awaria uniemożliwiła Staszewskiemu nawiązanie równej walki z rywalem w finałowym wyścigu. W efekcie zajął w nim drugie miejsce, za innym Polakiem, Marcinem Blauthem.

Reklama

W czerwcu 2011 roku, podczas Men's Day w Warszawie, Corvette teamu VTG Castrol EDGE okazała się bezkonkurencyjna, wygrywając z czasem 6,261 s finałowy wyścig na 1/8 mili. Za to osiągnięcie Staszewski otrzymał tytuł King of Drag. Podczas kolejnego startu, 2 lipca w węgierskim Kiskunlachaza, gdzie organizowane były Mistrzostwa Węgier, Grzegorz Staszewski ustanowił rekord życiowy w wyścigach na 1/4 mili. Na mecie zmierzono mu rekordową prędkość 254 km/h, a cały przejazd trwał zaledwie 8,506 s.

W 2012 roku będę się starał pobić obecny rekord Europy, który wynosi 8,1 sekundy, a moim marzeniem jest pokonać 1/4 mili w czasie poniżej ośmiu sekund - przyznał Grzegorz Staszewski. Obecnie budujemy nowy silnik dla naszej Corvette, który będzie dysponował mocą niemal 2000 koni mechanicznych. Jeśli ta konstrukcja zda egzamin, nasz cel stanie się bardzo realny do osiągnięcia. Pierwsze testy nowej jednostki rozpoczną się już wkrótce na hamowni VTG. Testy drogowe oczywiście dopiero wczesną wiosną.

Tegoroczne próby bicia rekordu odbędą się na profesjonalnych torach w Niemczech, Szwecji albo Anglii, w zależności od kalendarza startów, który VTG Team ogłosi na przełomie lutego i marca.