W tym tygodniu ze starachowickim zakładem MAN-a pożegna się ok. 300 pracowników terminowych. MAN tnie zatrudnienie, choć na razie jego wyniki produkcyjne wyglądają dość dobrze. Jednak firma szykuje się na spadek zamówień w 2012 r.
To już drugi motoryzacyjny zakład działający w Polsce, który rezygnuje z usług agencji pracy tymczasowej. W październiku z pracy 435 osób zrezygnowała fabryka Fiata w Tychach.
Czy zwolnienia są zapowiedzią nadciągającej nowej fali kryzysu w motoryzacji? Sygnały są niepokojące, ale odpowiedzi jednoznacznej nie ma.
Najbardziej nerwowo jest u Fiata. Wczoraj włoski serwis Linkiesta dotarł do planów operacyjnych zarządu koncernu na 2012 r. Wynika z nich, że zamiast 1,3 mln aut w fabrykach Fiata na całym świecie może zostać wyprodukowanych ok. 970 tys. Dotąd nie wiadomo, jak duże cięcia dotkną Tychy, ale kooperujące z fabryką firmy szykują się na najgorsze.
Reklama
Przedstawiciele polskiej fabryki nie chcą mówić na temat przyszłości. Bogusław Cieślar, rzecznik prasowy Fiat Auto Poland, twierdzi, że ze względu na znaczny spadek zamówień z rynków zagranicznych, dokąd jest adresowane prawie 98 proc. produkcji, dyrekcja fabryki już we wrześniu podjęła decyzję o ograniczeniu liczby pracowników zatrudnionych przez agencję pracy tymczasowej. Zwolnienia nastąpiły w październiku.
Reklama
Inne koncerny działające w naszym kraju na razie nie wspominają o cięciach. Opel i Volkswagen mówią wręcz o zwiększeniu w ostatnim czasie liczby pracujących dla nich osób.
– Ten rok był dla nas dobry. Mogliśmy nieznacznie zwiększyć zatrudnienie, zarówno w dziale produkcji samochodów, jak i w odlewni, która produkuje komponenty – mówi Piotr Danielewicz, rzecznik prasowy Volkswagen Poznań. W 2010 r. firma wyprodukowała 149,2 tys. samochodów, a w tym roku chce zwiększyć liczbę do 176,5 tys. sztuk. Ten poziom jest zbliżony do rekordowego 2008 r.
Na razie dobrze jest też w Oplu, który ma fabrykę w Gliwicach. – W ostatnim czasie przyjęliśmy do pracy 150 osób w związku z rozpoczęciem w październiku produkcji modelu Astra GTC – mówi Przemysław Byszewski, rzecznik prasowy GM Poland. Obecnie zakład rozpoczyna przygotowania do uruchomienia w połowie 2012 r. produkcji kabrioletu Astry.
Jednak szefowie Opla i Volkswagena nie ukrywają, że będą zadowoleni, jeżeli w 2012 r. uda im się powtórzyć tegoroczne wyniki produkcyjne.
Powtórzenie tegorocznych wyników będzie sukcesem branży